Krym wspinaczkowo

Grzesiek

Witam, jutro niewielka ekipa, w większosci członków Bez Nazwy Rolling eyes

(Monika Czuba z siostrą, Kamila Batug, Kuba Lakwa i ja), wyrusza na Krym. Wyjazd w celach wspinaczkowo-turystycznych. Wracamy w październiku więc na Zlocie na pewno będzie co opowiadać Super

Jeśli ktoś jest na tyle wariatem że w dzień podejmie decyzję i się zapakuje to zapraszamy! Weedman

Chcemy załapać się na pociąg Lwów-Symferopol w piątek o godz. 9.45.
Planowana trasa na Krymie to Symferopol - Jałta - od Jałty na zachód przez rejony wspinaczkowe aż do Sewastopola i Bakczysaraju - znowu Symferopol i powrót na kresy.
Życzcie nam pogody i powodzenia bo napewno się przyda!

jasiek

Witam Grzesiek
Powodzenia na Krymie. Koniecznie odwiedz nasza ulubiona kwatere w Aluszcie. Powodzenia z krewetkami!

Nina

Ja również życzę powodzenia i niesamowitych wrażeń. Wracajcie cali i zdrowi Uwaga

Spytaj Twojej ekipy czy będą na Zlocie, Ty wiem że będziesz, a oni nic sie nie odzywają, koszulek nie zamawiają. Jak tak można

machoney

Trzeba było napisać z kafejki we Lwowie że jedziecie wtedy by się wszyscy zdecydowali...

dexter

taa swiete slowa, albo po powrocie hehe
na przyszlsoc dajcie wczescniej znac o tkich wyjadach

machoney

Grzesiek

Pozdrawiam z Jalty!
Ehh, zawsze macie jakies problemy, ktos z was by pojechal?? To nie pierwszy wyjazd i nie ostatni.
Jak na razie wszystko dopisuje, mam nadzieje ze bedzie tak dalej. Rejony wspinaczkowe sa niesamowite. Jak do tej pory dzialalismy w jednym z nich - Nikita, niedaleko Jalty. Jutro kolejny - Krasny Kamien. Potem jedziemy juz na zachod. Jesli dorwiemy kolejna kafeje to odezwe sie jeszcze.
Nina - nie wiem czy dziewczyny pojada, one same jeszcze nie wiedza ze wzgledu na zjazdy na studiach zaocznych.
Do milego!

Nina

Grzesiek

robie co w mojej mocy Mruga

Grzesiek

Po prawie 40 godzinach jazdy różnymi środkami transportu wróciliśmy do Polski. 4 osoby były w kraju już w niedzielę nad ranem, dwie wróciły dopiero dziś w nocy. Po krymskich upałach sytuacja pogodowa w Polsce przedstawia się dla nas bardzo marnie Mruga

.
Odwiedziliśmy następujące rejony wspinaczkowe: Nikita i Krasny Kamień - oba na wschód od Jałty, Skrzydło Łabędzia i skałę Parus (czyli żagiel). Przez kilka innych, mniej ciekawych, tylko przejechaliśmy. Oprócz wspinania oczywiście popływaliśmy w morzu (temperatura wody osiągała 20 stopni), pozwiedzaliśmy i poimprezowaliśmy (czasem za bardzo Weedman

). Ogólne wrażenia z wyjazdu bardzo pozytywne. 14 dni na Krymie + 3 dni drogi tam i z powrotem kosztowały mnie ok 700zł. Z tamtejszymi cenami żyć nie umierać! prayer

Dokumentacja fotograficzna wyjazdy jest duuuża. Jak na razie dysponuję tylko moją jej częścią. Wkrótce zamieszczę kilka fotek od innych.

A oto kilka zdjęć mojego autorstwa (oprócz tych, na których się wspinam albo asekuruję Mruga

) :

1. Ekipa w komplecie podczas noclegu na dworcu we Lwowie
[link widoczny dla zalogowanych]

2. Kamieniołom w Nikicie, kilkadziesiąt dróg o długości do 27m o trudnościach od 4a do 8c. Pierwszy szczękozwis Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

3. Rest na bloku, Nikita.
[link widoczny dla zalogowanych]

4. Krasny Kamień, odpoczynek po męczącym podejściu w upale. W tle tytułowa piękna skała.
[link widoczny dla zalogowanych]

5. Odpoczynku ciąg dalszy Mruga

- Ola, właśnie zaczęła studiować na 1r Geografii AŚ, dobry początek!
[link widoczny dla zalogowanych]

6. Wspinanie na Krasnym Kamieniu, droga Trjetij Paljus 6a, po ciągu punktów można wyobrazić sobie jej długość - około 22m.
[link widoczny dla zalogowanych]

7. Wieczorny widoczek ze szczytu Krasnego Kamienia. W tle Aju Dah, księżyc w pełni, wino w dłoni, po udanym dniu wspinania, bajka...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

8. Kolejna miejscówka w Simeizie przy skale Skrzydło Łabędzia. Między skałami niestety masa śmieci, na szczęście widoki, morze i wspinanie przeważają na plus.
[link widoczny dla zalogowanych]

9. Wieczory mają coś w sobie, tutaj widok z naszego miejsca noclegu na skałę Diwę (dziewica), morze i księżyc. W taką noc nocleg tylko pod gołym niebem!
[link widoczny dla zalogowanych]

10. Trochę wspinaczki i boulderingu. Skrzydo Łabędzia obfituje w długie i trudne drogi. Szum morza dodaje im uroku Wesoly

. Kilka metrów dalej plaża nudystów. Nago nie skorzystaliśmy Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

11. Nasz następny cel, skała Żagiel. 80m płytowego wspinania w conajmniej szóstkowych trudnościach. Niestety nie podołaliśmy, może następnym razem Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

12. Odpoczynek w upale i smaczne ale nie smakowicie wyglądające jedzonko. Niedaleko stacja benzynowa - darmowa woda i prysznice pod szlaufem Wesoly

.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

13. W skalnym mieście Czufut Kale w okolicach Bakczysaraju. Spokojny dzień na kacu... Jezyk

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

jasiek

No fajne foty Świerzak. A kiedy świat ujrzy film z ostatniego naszego wspólnego wyjazdu na Krym?

Dziewczyny też coś łoiły w skałach?

Grzesiek

Film jest, zalezy na jakim nośniku Mruga

. Oprócz mnie i Kuby reszta ekipy wspinała się na wędkę. Nawet często.

kamila

witam! przepraszam ze nie dojechałam na zlot ale na Krymie sie spienięzylam a w dodatku mialm zjazd na zaocznych. żałuje ale czasem trzeba sobie czegos odmowic. co do Krymu to na prawde rewelacja !!chyba idac po fotkach.
jesli bedzie mozliwosc to na najblizszej prelekcji ....zdam relacje.pozdrawiam!!

Ewka

Żałuj żałuj Kamila ze Cie nie było na zlocie! Ale bedzie okazja, bo juz niedlugo urodziny Forum beda, wiec kolejna imprezka Wesoly

Dzialajacie z prelekcjami na uczelni, juz macie kupe dobrego materialu!!! Trzeba sie nim pochwalic troszku Mruga

Pozdrowka